„Miłość ci wszystko wybaczy i zdradę i kłamstwo i grzech…”
Ta prawdziwa tego nie wybacza, bo przy tej prawdziwej to się nie zdarza…..
Nie będę wam opisywać jaka jestem szczęśliwa, jakiego mam cudownego partnera, który obsypuje mnie komplementami i kwiatami………….. bajki to u Andersena.
Prawdziwa miłość jest twarda, nie sztucznie ubrana w kurtuazję tylko chamska, szczera i brutalna.
Zaczyna się zazwyczaj od Kupidyna……..strzał i już nie jesteś sobą. Jeśli dobrze trafił to utrzymasz ten stan latami jeśli nie po miesiącu się obudzisz (gorzej jak się obudzisz po 16 latach 🙂 )
Nie ma idealnego profilu partnera. To jak z koszulą, musi idealnie pasować do ciała……….Twojego ciała. Nie do Twojej koleżanki (jeśli pasuje do niej to radzę się pakować zanim się dopasuje 🙂 ), nie Twojego kolegi (…………….). To musi być Twoja koszula (może być frotte 😉 )
Sam musisz zdecydować czy potrzebujesz agresora, który będzie co dnia słowami – nie mam dla Ciebie drugiego życia!! – wykopywał cię z łóżka
Czy romantyka, który pocałunkiem będzie sprawiał że nawet w nocy poczujesz promienie słońca na twarzy.
Może nie muszą go bawić te same żarty a może właśnie potrzebujecie śmiać się razem. Może lubicie razem haftować serwetki, albo spotykać się wieczorem przy lampce wina i opowiadać sobie o swoich różnych dniach.
Może potrzebujecie krzyczeć, albo właśnie szeptać czule do ucha.
Może lubisz milczeć kiedy on mówi, albo wręcz przeciwnie.
Nie ważne jak i co robicie……….ważne że obydwoje tego chcecie. Że wasze wspólne życie wygląda właśnie tak jak tego chcieliście. Nie jak chciał On czy jak zaplanowała Ona. Każde z was musi się czuć w nim jak w dobrze dobranej koszuli.
Nie oczekuj fajerwerków……………w życiu nie jest jak w bajce. Książe nie rzuci całego królestwa żeby z kawałkiem szkła zaiwaniać po całym świecie. Twoje życie może być zupełnie zwyczajne albo totalnie zwariowane………….
Możesz powielać każdy dzień albo żyć na fali. Jeśli obok ciebie będzie ktoś kto oprócz siebie będzie widział też Ciebie to nie ma znaczenia czy stoicie w tym samym punkcie.
Prawdziwa miłość daje poczucie bezpieczeństwa, spokoju, wiary. Zasypiaj bez niepokoju że obudzisz się samotnie. Witaj w drzwiach bez strachu, że przyjdzie ci się pożegnać. Płacz wiedząc, że ktoś obetrze Twoje łzy. Krzycz tak, żeby Twój krzyk był słyszany…………………
Ja się nie bawię w miłość. Nie mam na to czasu. Mam tylko jedno życie i chce je przeżyć.
Nie przemilczeć, przeczekać, eksperymentować……………. chcę kochać i czuć się kochaną.
Chce wracać do domu i od progu czuć, że ktoś na mnie czekał……….
Nie musimy być zgodni, nawet lepiej gdy nie jesteśmy. Nie musimy patrzeć w ten sam punkt żeby dostrzegać to samo.
Nie musimy trzymać się za ręce żeby wiedzieć, że idziemy w tę samą stronę. Tylko czasami będę zwalniać żeby sprawdzić czy dotrzyma mi kroku 🙂
Nasze życie jest pełne historii, których nie planowaliśmy. Życiorysów, których nie chcieliśmy napisać. I słów, których nie chcieliśmy wypowiedzieć.
Doświadczeni, silniejsi, mądrzejsi o każdy dzień budzimy się i chcemy czuć że właśnie tutaj chcieliśmy się obudzić.
I choćby budziły mnie słowa:
– wyłaź!! Dzieci są głodne!
To chcę wiedzieć, że warto było właśnie tutaj zasnąć. Że moje życie nie jest źle napisanym scenariusz ze źle dobraną obsadą.
Wspaniale napisane!
W.