Blog: Zwierzątko albo dwa…

  

Macie w domu zwierzątko? Jakiekolwiek? Pieska, kotka, mrówkę…..?

Ja mam. Nie, nie drogie Panie. Nie chodzi mi o takie zwierzątko co wraca z pracy, kładzie się na kanapie i czeka na obiad…….leniwce wypuszczamy na wolność 🙂

Myślę raczej o takim zwierzątku domowym, co ma futerko (wiem, niektóre leniwce też mają 🙂 ) albo piórka (wiem, niektóre leniwce w nie obrastają 🙂 ) albo łuski (nie mam porównania do leniwca 🙂 )

A więc ja mam 🙂 i to różnorodne gatunkowo.

Hania ma króliczka. Jakież to milutkie zwierzątko, (dopóki nie pogryzie kabla od anteny i TVN nie działa) 🙁 ale jak każde zwierzątko taki króliczek potrzebuje ciepełka. Siedzi sobie bidulek w klatce. Czeka cierpliwie na swoją panią (z racji posiadania innego czworonoga Pasztet zwany „Pusią” musi być zamknięty w pokoju). Wypuszczony, przybiega do niej kładzie się obok, robi wszędzie malutkie kupki. Hania musi się nim opiekować. Karmić go, sygnalizować nieprawidłowości, czyścić klatkę. Dzięki temu Hania uczy się odpowiedzialności za drugą istotę żyjącą. Oczywiście ja jako matka muszę przypominać Hani żeby go nakarmiła, pomóc wyczyścić klatkę bo klatka jest duża i ciężka i Hania sobie sama nie poradzi. No i oczywiście zawieźć Panią i jej pupilka do weterynarza bo przecież Hania nie ma prawo jazdy.

Kubusie mają psa. Dog de Bordeaux – śliniak. Urocze zwierzę. Waży 50 kg i chrapie jak słoń. Jest mądry, po spacerze siada w korytarzu i czeka aż mu łapki wytrzemy. Z talerzy wyjada tylko wtedy kiedy nie ma nas w domu a na kanapę włazi dopiero jak zasnę w sypialni 🙂 taki piesek też potrzebuje czułości i opieki. Duży Kuba wychodzi z nim na spacer bo jest silny i to on wychodzi z psem a nie jak w przypadku małego Kuby pies z nim. Sprząta kupy z ogródka, tzn. ma to w planach więc kiedyś to nastąpi. Mały Kuba pilnuje czy piesek ma jedzonko, czystą wodę i odkurza psią sierść której w domu jest więcej niż na psie. Oczywiście jako odpowiedzialna matka muszę dzieciom przypominać, żeby zajrzały do misek, żeby sprzątnęły kupki czy wyszły na spacerek. Nie jestem potworem nie będę czekać aż piesek zacznie przypominać charta. Przecież dzieci nie robią tego złośliwie tylko dlatego że są dziećmi i się dopiero uczą (mój pierworodny dwudziestolatek też i podobno to proces długofalowy)

Rybki……moje wymarzone 🙂 pierwsze dostałam na Mikołajki, ale nie dożyły 7 grudnia 🙁 w grudniu Święty sprawił mi nowe akwarium i jak to z Mikołajami bywa buchnął mi marzenie. Najpierw poprawiał moją aranżację (wiecie, nie mam się za stylistkę wszystkich stylistów ale lubię swoje marzenia mieć po swojemu) później dokupił rybki, których nie chciałam, potem zmienił aranż na własny, przestawił pompkę, grzałkę, lampkę……………..co tu dużo mówić. No nie po mojemu!! Ale że kocham mojego Mikołaja bardziej niż rybki to pozwalam mu się wyrażać poprzez akwarystykę 🙂 Nie mogę narzekać bo pomaga przy czyszczeniu, niespecjalnie przy karmieniu. Ale można powiedzieć że MOIM marzeniem się „zajarał” 🙂

Reasumując w domu mam trzy zwierzątka (nie posiadam leniwca, lub jako dobrze wychowana partnerka tępię jak szkodniki :)) i żadnego swojego zwierzątka 🙂

Ale czyżby???

Przeczytajmy ten tekst jeszcze raz i przeanalizujmy, w którym akapicie nie pojawia się moje imię……podpowiem Wam, że występuję też pod pseudonimami „matka” i „partnerka”.

No właśnie drogie matki, żony, dziewczyny i partnerki. Wszystko co pojawi się w waszym domu będzie potrzebowało, waszych rąk, głów, słów i myśli. Każda żywa istotka. Oczywiście, że bez udziału Panów niektóre z istotek nie mają racji bytu, ale to My jesteśmy KRÓLOWYMI tego ula. To my karmimy, leczymy i sprzątamy. I jeśli nawet nie robimy tego własnymi rękoma to robimy to głowami.

To My jesteśmy menagerami naszego życia. Czy wam się to Panowie podoba czy nie 🙂 a im więcej waszego udziału tym czystsze myśli w naszych głowach (czy tam brudne jak kto woli).

A jeśli mi nie wierzycie to proponuję abyście drogie Panie wyjechały na trzy dni i wyłączyły telefony (dłużej nie polecam…. szkoda zwierząt 🙂 )

PS.

Liczę na to, że jak ja wyjadę, moja rodzinka będzie mi próbowała udowodnić że się mylę 😉 i szczerze im w tym kibicuje 🙂 🙂