W największym polskim półmaratonie, odbywającym się w Warszawie, mieliśmy jednego przedstawiciela Konrada Pawlaka.
Tym razem Konrad po życiowym sukcesie sprzed tygodnia, nie musiał biec na maksimum możliwości, bo zdecydował się (po raz kolejny), pomóc innym biegaczom osiągać swoje wymarzone cele. Jako pacemaker prowadził grupę na 1:30 i jak zawsze wywiązał się ze swojej roli wzorowo, wbiegając na metę w czasie 1:29:45.
Od siebie dodam, że Konrad jest urodzonym pacemakerm, ma wyjątkowy dar utrzymywania założonego tempa biegu, bez żadnych problemów, tak więc bieganie z nim to gwarancja sukcesu. Polecam! 🙂
A wracając do Półmaratonu Warszawskiego to pierwsza trójka na mecie wyglądała tak:
- KIPROTICH SANG EZRAH (Kenia) 01:01:37.
- KASSA MEKASHAW (Etiopa)01:01:51.
- MAIYO KIMAIYO HILLARY KIPTUM (Kenia) 01:02:18.
Bieg ukończyło 12474 osoby. Pełne wyniki do pobrania tutaj.