Ktoś ostatnio poradził żebym z moimi myślami przeniosła się na własny blog. Że nie wszystko o czym piszę to sport, a strona sportowa i takie tam……
Możliwe, stwierdzam przewrotnie ale:
Po pierwsze – Blogerów ze swoimi blogami na świecie tysiące a jak powiedział mój BFF nie muszę być jedną z miliona ale jedną na milion 🙂
Po drugie – blog nosi tytuł „luźne myśli” więc wplatam luźno ubrane myśli z mojej głowy jak Dumbledore z myślodsiewni (odsyłam do lektury Harrego Potera 🙂 )
Pozwalam sobie dzielić się z Wami moim życiem, moimi przemyśleniami, wnioskami i przeżyciami. Czytaj dalej