Blog: treningi

Skoro znacie mnie już dokładnie to teraz porozmawiamy o trenowaniu. Tak moi drodzy. To wszystko co robicie ze swoim ciałem to trening. Nawet leżąc na kanapie i wcinając cuksy też trenujecie, tylko efekt jest inny 🙂

Trening biegowy……

Ja zaczynałam od 2 minut biegu i minuty marszu……moje najdłuższe 2 minuty w życiu. I tak trzy razy w tygodniu. Najpierw 15 minut, później dystans wydłużałam aż do godziny. Jak już potrafiłam (a zaczynałam zimą) wytrzymać godzinę na dworze to wydłużałam dystans biegowy. I kiedy udało mi się bez zatrzymania przebiec 10 km zapisałam się na Ptolemeusza 🙂 Czytaj dalej